FIFA Ultimate Team - Drużyna sezonu - La Liga
Po każdej kolejce rozgrywek ligowych lub reprezentacyjnych zawodnicy, którzy błysnęli formą, trafiają do drużyny tygodnia, z którą mogą się mierzyć gracze FIFA Ultimate Team. Teraz zestawiamy również piłkarzy najlepszych w przekroju całego sezonu 2013/2014 poszczególnych lig.
Poniżej przeczytacie o drużynie sezonu hiszpańskiej Primera División.
Ależ był to niesamowity sezon dla Atlético Madryt, które wbrew rachubom i przeciwnościom zdobyło swój pierwszy tytuł mistrzowski od 1996 roku. W naszej drużynie sezonu znalazło się sześciu zawodników nowego mistrza, w tym 22-letni bramkarz Thibaut Courtois oraz obrońcy Filipe Luís, Diego Godín i Juanfran. Nie powinno to być dla nikogo zaskoczeniem, bowiem Courtois w 20 meczach zachował czyste konto, a zespół stracił w całych rozgrywkach jedynie 26 goli.
Wśród graczy środka pola dominują zawodnicy drugiego klubu z Madrytu: Cristiano Ronaldo, Luka Modrić, Gareth Bale i Ángel Di María, wszyscy w wyjściowej jedenastce. Bale w pierwszym sezonie w barwach Realu pokazał się ze świetnej strony, zapisując na swoim koncie 15 bramek i 12 asyst. Z kolei Cristiano Ronaldo popisał się 31 trafieniami w 31 meczach ligowych, co dało mu tytuł króla strzelców. Fantastyczne i bardzo ciekawe rzeczy o Portugalczyku opowiada Rene Meulensteen: dziś trener Fulham, a przed laty asystent Alexa Fergusona w Manchesterze United. O tym, że Ronaldo jest tytanem pracy na treningach i na siłowni nie ma chyba sensu przekonywać nikogo: wystarczy spojrzeć na "sześciopak" Cristiano gdy ściąga koszulkę, ale czy wiedzieliście, że mnóstwo czasu poświęcał w Manchesterze przy komputerze? Meulensteen wspomina, że każdego dnia kilka godzin cierpliwie klatka po klatce analizowali zachowania Portugalczyka w trakcie weekendowych spotkań starając znaleźć się słabe punkty, lub niewłaściwe zachowania. Powiedzcie to tym, którym nie chce się poćwiczyć strzałów z rzutów wolnych "bo bramkarza nie było"... ;)
Dziś dwa słowa ode mnie o napastniku, który w tym sezonie zaimponował mi na równi z C.Ronaldo i Ibrahimoviciem. O ile jednak od Szweda i Portugalczyka można, a nawet trzeba wymagać rzeczy wielkich, to od Brazylij... pardon... Hiszpana już takie oczywiste to nie było bo startował z trochę innego, czytaj niższego pułapu. Przez kilka lat snuł się i tułał po - umówmy się - średnich drużynach (Celta, Albacete, Valladolid, Rayo potęgami futbolu nie są i raczej nigdy nie będą, a jego ligowy dorobek do niedawna nie przekraczał 9 goli strzelonych na sezon... Ot, napastnik jakich setki. Ale Diego Costa obrósł w piórka. To już nie tylko kawał łobuziaka oddający razy obrońcom, nieprzyjemny do pilnowania, bo silny i nieunikający walki wręcz wręcz ;) To maszyna do zdobywania goli, zamęczająca przeciwnika niekończącymi się zrywami i sprintami. "Atleti" bez strzelającego gole od lutego, bo ciągle bortkającego się z urazami Diego dociągnęło do tytułu, więc teoria jakoby klub z Madrytu dopadła "Costadependencia" jest może niekoniecznie prawdziwy, ale wszyscy widzieliśmy, o ile łatwiej było Atletico wygrywać gdy Costa był w 100% zdrowy! To był zdecydowanie sezon Diego Costy! Z trójki Messi, Ronaldo, Costa, w tym sezonie stawiam na tego najmniej oczywistego!
Nie był to udany sezon dla Barcelony (Katalończycy zakończyli rozgrywki trzema remisami z rzędu i nie zdołali obronić tytułu), ale talizman drużyny, Lionel Messi, wciąż był postrachem bramkarzy. W swoich 31 meczach ligowych Argentyńczyk zdobył 28 goli i zaliczył 11 asyst.

Wyjściowa jedenastka