Rozsiądź się wygodnie z lilsimsie oraz The Sims 4 Gamingowa wygoda Kolekcja
22 stycznia 2025
Wieloletnia Simomaniaczka, streamerka i twórczyni zawartości Kayla „lilsimsie” Sims jest dobrze znaną postacią wśród Simomaniaków z całego świata. Znana z rozpoznawalnych, niebieskich podmiejskich budowli, ciekawych transmisji z wyzwaniami (prowadzonych z samym Stanleyem Humphreyem) oraz dobroczynności Kayla „lilsimsie” Sims odcisnęła trwałe piętno na społeczności The Sims. Jej obsesja na punkcie The Sims zaczęła się w 2008 r., kiedy to dostała na gwiazdkę MySims Kingdom. „MySims Kingdom to gra, która zmieniła moje życie” – powiedziała Kayla.
Tytuł ten doprowadził ją do odkrycia The Sims 3. Resztę już znacie. Mimo że początkowo budowanie nie było jej mocną stroną, z biegiem czasu stało się jej ulubionym elementem gry. Jej talent możemy podziwiać w postaci parceli w Dodatkach The Sims 4 Śnieżna eskapada oraz The Sims 4 Razem raźniej.
Mieliśmy zaszczyt współpracować z Kaylą nad Kolekcją Gamingowa wygoda, gdzie znajdziecie wyjątkowe, „przytulne” obiekty, które dodadzą Waszym pokojom gamingowym ciepła i miękkości. Wasi Simowie je pokochają. Kayla uwielbia szpargały, w związku z czym niniejsza Kolekcja wraz z zawartymi w niej obiektami stanowi odzwierciedlenie kultowego pokoju, z którego twórczyni prowadzi swoje transmisje. Porozmawialiśmy z Kaylą o tym, co zainspirowało ją do stworzenia Kolekcji oraz jak do tego doszło.
ZESPÓŁ THE SIMS: Opowiesz nam trochę o swojej historii z serią The Sims?
KAYLA: W 2008 roku dziadkowie kupili mi na gwiazdkę MySims Kingdom. To była pierwsza gra z serii The Sims, w którą grałam. W porównaniu z wieloma wytrawnymi graczami moja przygoda z serią rozpoczęła się dość późno. Niemniej jednak MySims Kingdom to gra, która zmieniła moje życie. Grałam w nią godzinami, co szybko przerodziło się w prawdziwą obsesję na punkcie The Sims. W końcu w moje ręce trafiło The Sims 3. Nigdy wcześniej nie grałam w coś takiego. Podobała mi się idea wyzwań dziedzictwa, więc bez przerwy rozpoczynałam nowe. Naprawdę przypadł mi do gustu koncept zaczynania od zera, a następnie zdobywania atrakcyjnego domu i rozbudowy rodziny. Chciałam jednak, aby moi Simowie nigdy nie umierali, zatem grałam, aż pierwsza generacja została seniorami, a następnie rozpoczynałam od nowa. Zabawne, że teraz gram w zupełnie odwrotny sposób. W dalszym ciągu uwielbiam wyzwania dziedzictwa. Dziś jednak ustawiam krótką długość życia, a gdy mój Sim umrze, to niemal mnie to... cieszy? Chyba nie powinnam była tego mówić.
ZESPÓŁ THE SIMS: Czy na motyw przewodni Kolekcji wpłynęły jakieś osobiste historie lub powiązania?
KAYLA: Moja miłość do MySims zdecydowanie wpłynęła na wiele wariantów kolorystycznych obecnych w tej Kolekcji. Mamy tu fizyczne wydania gier i plakaty, a także nieco nawiązań do MySims w wariantach kolorystycznych oraz kilka innych przedmiotów. Znajdziecie tu nowy organizer na biurka z notatnikiem i kalendarzem. Na stronach kalendarza zobaczycie też zabawne postacie. Pojawia się nawet mój wróg z dzieciństwa, T.O.B.O.R. Kiedy po raz pierwszy podsuwałam zespołowi pomysły, prawie błagałam na kolanach, by do Kolekcji trafiły nawiązania do MySims. Jeszcze nie miałam wtedy pojęcia o MySims: Cozy Bundle! Pracowaliśmy nad tą Kolekcją za kulisami już przez wiele miesięcy, zanim ogłoszono nowe gry z serii MySims – nie mogłam uwierzyć, że przez cały czas nic mi o tym nie powiedzieli! Nie wiem, w jaki sposób udało im się zachować kamienną twarz podczas wideorozmów.
Świetnie się bawiliśmy podczas tworzenia wariantów kolorystycznych do tej Kolekcji. Ci, którzy grają w The Sims od wielu lat, zauważą mnóstwo nawiązań do historii serii. Będą pustkostworki, Bella Ćwir, a nawet Mroczny Kosiarz na budziku. To się nazywa pobudka...
ZESPÓŁ THE SIMS: Jaka była Twoja ulubiona część procesu tworzenia?
KAYLA: Ta współpraca była dla mnie okazją życia, która mogła już nigdy się nie powtórzyć. Ubóstwiam tę grę od bardzo wielu lat. Możliwość współpracy z jej twórcami to dla mnie coś niesamowitego. Gdy Zespół The Sims zwrócił się do mnie z propozycją stworzenia wspólnej Kolekcji, popłakałam się. Podczas pracy również zdarzały się momenty, które niemal doprowadziły mnie do łez. Tworzyłam prezentacje nieistniejących Kolekcji, zawierające filmy z pomysłami na obiekty, jakie chciałabym zobaczyć w prawdziwych Kolekcjach. W życiu jednak nie pomyślałabym, że twórcy gry zaproponują mi prawdziwą współpracę. Zaczęło się od stworzenia „tablic inspiracji” oraz zaprezentowania kilku pomysłów na Kolekcję. Następnie wybraliśmy faworyta, po czym zaczęłam szczegółowo obmyślać koncepcję. Przekazałam zespołowi pomysły na obiekty i kolorystykę oraz długą listę nawiązań do wcześniejszych tytułów z serii, które chciałam wykorzystać. Wiedziałam, że data jej premiery przypadnie w okolicach 25. urodzin serii The Sims, co stanowiło doskonałą okazję, by złożyć hołd serii oraz Simomaniakom w postaci tej Kolekcji. Ciężko mi wybrać jedną ulubioną część procesu, ponieważ każdy jego aspekt był dla mnie źródłem niemałej radości. Prace nad Kolekcją rozpoczęły się już dość dawno temu, a ja przez ten czas z wielką ekscytacją obserwowałam, jak moje pomysły ewoluują od obrazów w mojej wyobraźni do obiektów w grze.
ZESPÓŁ THE SIMS: Co dla Ciebie znaczy słowo „przytulny”? W jaki sposób Twoja definicja „przytulności” objawia się w obiektach, które składają się na tę Kolekcję?
KAYLA: Słowo „przytulny” kojarzy mi się z dniem, kiedy mogę zwinąć się w kłębek i zagrać w ciekawą grę (lub zanurzyć się we wciągającej lekturze!) przy świetle świeczki. Wygoda. Oparłam tę Kolekcję właśnie na powyższym skojarzeniu, dając graczom narzędzia do stworzenia przytulnej przestrzeni dla Simów. Wydaje mi się, że czynnikami decydującymi o „przytulności” pomieszczenia są jego oświetlenie i faktura. Nowy dywan oraz pufa dodadzą wnętrzu „miękkości”, a świeca i światełka LED na sprzęcie do grania rozświetlą pomieszczenie przyjemną poświatą.
ZESPÓŁ THE SIMS: Jaki jest Twój ulubiony obiekt z tej Kolekcji?
KAYLA: Jest nim stos gier z serii The Sims. Jako że zaliczam się do grona wieloletnich fanów, bardzo ekscytowały mnie smaczki będące nawiązaniami do poprzednich gier z serii. Nawet plakaty pasują! Podejrzewam, że nie ma Simomaniaków, którzy chociaż raz nie próbowali odtworzyć w grze własnego domu. Wielu z nas posiada także pokaźną kolekcję fizycznych nośników z grami The Sims. Fizyczne nośniki nie są już zbyt często widziane, w związku z czym stare krążki niejednego wprowadzą w nostalgię. Szczególnie spodobały mi się warianty gier The Sims Średniowiecze oraz MySims Kingdom.
ZESPÓŁ THE SIMS: Czy czerpałaś inspirację z prawdziwych obiektów, które posiadasz?
KAYLA: Na pierwszej prezentacji umieściłam zdjęcia mojego biura. Wiele z obiektów, które trafiły do gry, to odtworzone wersje moich mebli. Takie rzeczy jak biurko, półki, znak LED i komputer mają swoje pierwowzory wśród moich przedmiotów.
Chyba stoi u mnie takie właśnie klasyczne biurko z dwiema szufladami i blatem. Wiele osób ma identyczne wyposażenie, chciałam więc dać naszym Simom coś podobnego. Prawie każdy posiadał też taką sześcienną półkę, zatem ona również musiała trafić do Kolekcji. Wysłałam również zespołowi zdjęcia ze zbliżeniami mojego dywanu jako przykład subtelnego wzoru. Liczyłam, że trafi on do gry, i nie zawiodłam się – udało im się bezbłędnie odtworzyć źródło mojej inspiracji.
Jednym z moich ulubionych elementów jest komputer, ponieważ dość znacznie różni się on od tych, które dotychczas mogliśmy zobaczyć w The Sims 4. Widnieje na nim nieco więcej ozdobnych elementów, podobnie jak na macie na biurko, półce, mikrofonie oraz dodatkowym monitorze. Umieszczenie maty na biurko miało dla mnie duże znaczenie, ponieważ w The Sims nie było do tej pory żadnych podkładek pod mysz! Uznałam, że ten element doda grze nieco realizmu.
Nie wszystkie obiekty w Kolekcji były jednak inspirowane wyposażeniem mojego biura. Chociażby bałagan, który jest w pewnym sensie moją fantazją na temat wymarzonego biura, co – mam nadzieję – znajduje odzwierciedlenie również w marzeniach innych Simomaniaków.
ZESPÓŁ THE SIMS: Podpórki do książek z motywem tostów z serem są świetne! W jaki sposób podeszłaś do projektowania unikatowych przedmiotów, trzymając się jednocześnie „przytulnego” motywu Kolekcji?
KAYLA: Nasza Kolekcja zawiera przede wszystkim obiekty w jasnych, delikatnych kolorach oraz „urocze” elementy wystroju. Na większych obiektach chciałam umieścić wiele prostych wzorów, przyjemnych pasteli oraz delikatnych, drewnianych odcieni, by dać nieco przestrzeni na bałagan i fajne detale, takie jak wspomniane tostowe podpórki.
ZESPÓŁ THE SIMS: Co doradziłabyś graczom, którzy chcą wykorzystać element bałaganu do stworzenia bardziej przytulnego wnętrza?
KAYLA: Kod „bb.moveobjects on” będzie Waszym sojusznikiem, jeśli chcecie doszczętnie zabałaganić wnętrze w The Sims 4! W tej Kolekcji możecie umieścić zaskakująco dużo bałaganu na półce i biurku – i to bez użycia kodów. Jeśli jednak chcecie pójść na całość, zalecam ten właśnie krok. Więcej wskazówek znajdziecie w moim samouczku.
ZESPÓŁ THE SIMS: Jak Twoja społeczność wpłynęła na proces powstawania Kolekcji?
KAYLA: Na transmisjach często rozmawiamy o tym, co chcielibyśmy zobaczyć w grze. Na twitchowym czacie ludzie często podsuwają swoje koncepcje. Wśród nich znalazł się pomysł na otwartą książkę! Wspomniałam, że bardzo chciałabym zobaczyć trochę książkowego bałaganu, na co jeden z uczestników czatu odpowiedział, że mogłaby to być otwarta książka. Zdaję sobie sprawę, że część czytelników uzna to za herezję, lecz według mnie nadaje ona wnętrzu „zabałaganionego” klimatu, wprowadza trochę życia.
Gdy opracowywałam obiekty do Kolekcji, starałam się wyobrazić sobie, w jaki sposób mogliby ich użyć inni gracze oraz jak pasowałyby one do ich budowli. Do grona moich ulubionych Kolekcji zaliczają się te, które zawierają uniwersalne obiekty, zatem nawet jeśli jest to „gamingowa” Kolekcja, rzeczy z niej równie dobrze nadadzą się do użytku w pozostałych częściach simowych domów. Starałam się myśleć także o wariantach kolorystycznych, zwłaszcza w kontekście ich wszechstronności.
ZESPÓŁ THE SIMS: W jaki sposób chciałabyś, by Simomaniacy wykorzystali tę Kolekcję? Czy wyobrażasz sobie jakieś historie opowiedziane przy pomocy tych obiektów?
KAYLA: Wielu graczy spędza długie godziny przy biurkach, zarówno na pracy, jak i rozrywce. Dla wielu z nas biurko stanowi ulubione miejsce w domu. Stanowiska do grania to jednak nie wszystko – wielu z nas wyznaczyło oddzielne miejsca do pracy zdalnej, o które starannie dbamy. Biurka stanowią nasze „przytulne”, zabałaganione stanowiska, co jest obecnie dość trudne do odtworzenia w The Sims 4. Mam nadzieję, że takie elementy jak biurkowy bałagan i obiekty związane z graniem umożliwią graczom stworzenie realistycznych miejsc do pracy lub rozrywki, a nawet odtworzenie własnych pokojów i biur, dzięki czemu zdołają oni opowiedzieć w grze jeszcze więcej ciekawych historii. Nie mogę się doczekać, aż zacznę korzystać z tych przedmiotów, prowadząc w grze kariery wolnych strzelców. Użyję ich do wyposażenia domowych biur lub ozdobienia pokojów kochających gry nastolatków.
Większość tych przedmiotów jest mocno „gamingowa”, tak jak chociażby kontroler czy nowy komputer. Nie zabrakło też jednak obiektów, które sprawdzą się w różnych innych wnętrzach. Przykładowo dywan ma wiele neutralnych wariantów kolorystycznych, które będą pasować do różnych stylów budowli. Jest także nowy aparat w stylu polaroida, który sprawdzi się zarówno jako jeden ze składników bałaganu, jak również jako funkcjonalny gadżet umożliwiający robienie i błyskawiczne wywoływanie zdjęć. W Kolekcji umieściliśmy mnóstwo pastelowych odcieni i „funkowych” nawiązań. Chcieliśmy jednak, by każdy z obiektów miał kilka neutralnych wariantów kolorystycznych, aby można było użyć go w różnego rodzaju wnętrzach. Na przykład doniczka. Dostępnych jest mnóstwo wzorów z powykrzywianymi twarzami, a do tego zwykły, czarno-biały wariant kolorystyczny.
ZESPÓŁ THE SIMS: Czego nauczył Cię proces tworzenia Kolekcji?
KAYLA: Fajnie było zajrzeć za kulisy i dowiedzieć się, jak wygląda proces powstawania Kolekcji The Sims 4. Na nowo zaczęłam doceniać drobne szczegóły obiektów w The Sims. Ze względu na to, że wiele zawartych w tej Kolekcji obiektów świeci, wprowadziliśmy w jej ramach specjalny rodzaj oświetlenia. Nawet w niewielkim kontrolerze do gier są lampki, podobnie wygląda to w przypadku słuchawek, myszy, klawiatury czy nowej obudowy komputera. To tylko niewielki szczegół, lecz te światełka poruszają się i zmieniają w zasadzie tak jak w prawdziwym świecie. Dowiedziałam się również, że zespół The Sims bardzo lubi słowo „przytulny”.
ZESPÓŁ THE SIMS: Jak wyobrażasz sobie typowego „gracza”? W jaki sposób Twoja wizja wpłynęła na Kolekcję, gdy utożsamiłaś Simomaniaków z „graczami”?
KAYLA: Zawsze uważałam się za gracza, mimo że gram tylko w „przytulne” gry. Niestety większość szeroko pojętej społeczności gamingowej umniejsza tego typu tytułom. Standardowy stereotyp „gracza” nie obejmuje wielu miłośników gier wideo, w tym przeciętnego Simomaniaka. Traktuję tę Kolekcję jak swoisty list miłosny do Simomaniaków. Moim celem było umożliwienie graczom odtworzenia swoich prawdziwych pokojów gamingowych w grze.
The Sims 4 Gamingowa wygoda Kolekcja jest dostępna w sprzedaży za pośrednictwem EA app™, Epic Games Store i Steam® oraz na konsolach PlayStation®5, PlayStation®4, Xbox Series X|S i Xbox One.